Sztuka pomaga nam przeżyć. Wywiad z Michałem Merczyńskim

fot. Grzegorz Dembiński

„Świat w uścisku” jest hasłem, wokół którego cała praca programowa, intelektualna, myślowa nad festiwalem tak naprawdę się rozpoczęła. W zeszłym roku chcieliśmy go poświęcić problemowi migracji. Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej ubiegłej jesieni, ten konflikt humanitarny, konflikt dotyczący praw człowieka, ogromnie dziwna dla mnie postawa naszych władz państwowych bardzo nas dotknęły. Otworzyły nas jednocześnie na myślenie nie tylko o ówczesnej czy dzisiejszej perspektywie tego, co się działo, ale o tym, że migracja może być w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat jednym z najważniejszych problemów. Problemem ściśle związanym z kryzysem klimatycznym. Kiedy ocieplenie nastąpi, to – jak wszyscy słyszymy – Afryka się wyludni, a miliony ludzi będą uciekały do innego miejsca. Chcieliśmy porozmawiać o tym, co się dzieje na naszej granicy, ale też o tym, jak ten problem rozwiązywać w dłuższej perspektywie.

– mówi Michał Merczyński w rozmowie z Agnieszką Nawrocką.